Recenzje

„Stary świat umiera, a nowy świat walczy o narodziny: teraz jest czas potworów”, a może „jaka piękna katastrofa” lub „innego końca świata nie będzie”. To wszystko wyziera z gnieźnieńskiej sceny, kiedy za dramat Witkacego sprzed blisko stu lat bierze się zdolny i błyskotliwy przedstawiciel „pokolenia Z”. Kamila Kasprzak-Bartkowiak, "Skrajna dezintegracja albo czas potworów", Kultura u Podstaw Spektakl bierze udział w IX Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa” #klasykazywa https://kulturaupodstaw.pl/skrajna-dezintegracja-albo..
2023.08.09
"Teatr Fredry w Gnieźnie to przestrzeń zdecydowanie przyjazna dla ambitnych debiutów, bo z takim ewidentnie mamy tu do czynienia. Dyplom Jana Marka Kamińskiego to przedstawienie zaskakująco dojrzałe, spójne w zamyśle i realizacji, frapujące i magnetyczne. To dający sporo do myślenia manifest, jak to reżyser określa, teatru apokaliptycznego. Witkacy to wybór w tym kontekście wyśmienity. Warto uważnie śledzić przyszłe realizacje Kamińskiego. Mam wrażenie, solidnie graniczące z pewnością, iż będzie o nim głośno. Świetnie czuje kluczową w tej sztuce, ale i w sztuce w ogóle frazę: „Artyści to także rodzaj widm, tylko tu, na ziemi.". Zawieszeni między iluzją i deziluzją, wiarą i niewiarą, jawą i snem, przeszłością i przyszłością. Jest z czego czerpać. Powodzenia zatem. Kończący się sezon we Fredrze był znakomity. Najpierw „Sędziowie" Anny Augustynowicz, potem „966, czyli zmierzch bogów" Marcina Libera, a teraz „W małym dworku" Jana Marka Kamińskiego. Trzy kolejne spektakle, trzy pokolenia twórców, trzy estetyki. Wszystkie wybitne. Ta kapitalna sekwencja premier to konsekwencja przemyślanej i harmonijnej polityki repertuarowej Teatru". Tomasz Mlącki, Witkacy redivivus, Dziennik Teatralny
2023.05.25