Recenzja

„Spek­takl, w któ­rym jest teatr, jest zabawa kon­wen­cją jest też naresz­cie bez­ruch, cisza, która gra jak nie­gra­jąca trąbka Milesa Davisa, tak zapo­mniane dziś środki teatralne. Nie­do­po­wie­dze­nie, mil­cze­nie…bez­ruch, dzia­ła­nie obra­zem uło­żo­nym z akto­rów… Surrealizm, miesza się z romantyzmem tworząc romans histeryczny…No bo jak zestawić teatr absurdu sceny leczenia króla, z kosmicznym śpiewem, czy ascetyczną grą obrazem, snem…Ano tak zestawić jak to zrobił Węgorzewski”
2017.10.20