Hotel pod Wesołym Karpiem
Amerykańsko-żydowski czarny humor
Holokaust, antysemityzm, syjonizm, rozliczanie traum z przeszłości, odwieczne resentymenty, gra wytartych i banalnych stereotypów. „Prawdziwi Polacy” i izraelscy nacjonaliści, dawni ubecy i współcześni biznesmeni, kibole i amerykańskie feministki o rodowodzie prosto z małopolskiego sztetlu. Zgromadzeni pod dachem „Hotelu pod Wesołym Karpiem” w Oświęcimiu, wrzącym tyglu różnorodnych emocji. Ale potraktowani przez autora w sposób totalnie zaskakujący, nieoczywisty i nieoczekiwany.
Czy potrafimy śmiać się z tematów, które od lat są w polskiej kulturze bądź tematem tabu, bądź też pozostają zarezerwowane dla tonacji martyrologii i patosu? Czy możemy dziś śmiać się z Żyda? I czy amerykańsko-żydowski czarny humor rodem z filmów Mela Brooksa i Woody Allena, często niewybredny, ale też piekielnie inteligentny i złośliwy, znajdzie wielbicieli wśród polskich teatromanów? Nowojorski reżyser i dramaturg Joseph Hendel, potomek w trzecim pokoleniu litewskich Żydów, na scenie Teatru Fredry reżyseruje własną sztukę „Hotel pod Wesołym Karpiem”. To kolejna Rezydencja Artystyczna w Teatrze Fredry i kolejny pretekst do rozmowy o tematach istotnych. Ale oglądanych z dystansu, okiem ironicznego obserwatora.