Spowiedź masochisty
Rezydencje artystyczne - "Niewidzialni"
Przejmująca, ale też groteskowo-ironiczna i nieodparcie śmieszna opowieść o współczesnych niewolnikach, pariasach czasu globalizacji, o kryzysie jednostki i społeczeństwa w rozkwitającym kapitalizmie.
[…] Jak likwidować odpady, toksyczne, mieliśmy. I nic do tego. Nie dali. Narzędzi żadnych. Ani wskazówek.
No bo po co narzędzia? Drogie są. A pracodawca biedny jest. Bo kryzys, przecież. Beczkę po prostu postawili. Przede mną. Dym jeszcze szedł. Z tego. I bulgotało. I „likwidujcie” mówią. No i co? Co z tym robić? Co niby miałbym z tym robić? No to żreć, zacząłem, to. Chlać. Bo niby co innego? Robić? Z tym? W pierwszej chwili to myślałem, że się rozpuszczę. Że się normalnie rozpuszczę. A ten chiński debil, to zaczął po mnie małpować. I też żreć i chlać zaczął. Ten syf. Inni się woleli poddać. Albo ich to zeżarło. Na paćkę.
Roman Sikora Spowiedź masochisty