Recenzje

Od czasu feudalnego porządku, tworzenia sfer poddanych i panów, w systemach agrarnych, poprzez rodzący się przemysł i kapitalizm, trusty i kartele, po dzisiejsze nagromadzenie obrzydliwie wielkich fortun i skrajne ubóstwo. Wszystko to jest jednym mechanizmem urządzania świata na kształt folwarku i trwa na ziemi od setek lat. Czy rodząc się w społeczeństwie lub rodzinie bez nagromadzonego kapitału można przejść do klasy wyżej? I co to znaczy klasa wyższa? Każda osoba rodzi się z rozumem, ale nie każda ta rozum potrafi nakarmić mądrością, zarówno wśród biednych i bogatych. Dzisiaj pojawią się terminy, jak „prekariat”, „umowy śmieciowe”, które większej części społeczeństwa nasuwają pytanie „dlaczego ten świat jest tak urządzony, że mimo starań nie mogę przebić tego szklanego sufitu”? (…)
2017.03.08
Na małej scenie długi stół, wokół szafki kuchenne, wzdłuż nich na niewysokiej ścianie pozawieszano noże: małe, duże, grube cienkie, tępe, ostre. Na jednej z szafek siedzi drobna kobieca postać, z opuszczoną głową. Półmrok. Tak na gnieźnieńskiej scenie zaczyna się „Panna Julie” Augusta Strind-berga w reżyserii Filipa Gieldona, w nowym, miejscami rewelacyjnym, przekładzie Mariusza Kalinowskiego.
2017.03.08