Recenzje

"Reżyser Wiktor Rubin i dramaturżka Jolanta Janiczak to duet, który najwyraźniej i najbardziej konsekwentnie pośród polskich twórców i twórczyń teatralnych zabiera głos w sprawach dotyczących kobiet. W niemal wszystkich tekstach Janiczak z ostatnich lat (których lektura dostarcza wielu argumentów na rzecz literackości współczesnego polskiego dramatu) usłyszeć można bohaterki, które patriarchalna kultura przez wieki pozbawiała głosu, marginalizowała i wymazywała z kart historii. Część z nich – niemych, bezwolnych, zapomnianych, ofiary przemocy, bez sił, praw i wiary we własną podmiotowość – ukazana zostaje poprzez narracje innych postaci. Słowa przywracają je kolektywnej pamięci albo rewidują ich utrwalony, często zafałszowany, obraz (jak w przypadku Barbary Zdunk z „I tak nikt mi nie uwierzy”). Inscenizacje utworów Janiczak w teatrze Rubina stają się medium naszej zbiorowej świadomości – z resztek pamięci, skrawków dokumentów, fragmentarycznych świadectw i zapomnianych pamiątek kompletowane jest sceniczne archiwum przeszłości. Wykorzystanie tego materiału w twórczej interpretacji ożywia go, powołując repertuar zdarzeń potencjalnych, w którym zostają odbite, ujawniając ukryte konieczności, wraz z mechanizmami opresji i wykluczenia. Sfera wpływu rodzącej się tak refleksji, choć jej źródła mają zwykle charakter historyczny, nie jest ograniczona do przeszłości. Tworzone na scenie projekcje pozwalają zrozumieć działanie mechanizmów rządzących światem, w którym żyjemy dzisiaj. Głos kobiet zawsze pomijany był przez władzę i ignorowany przez cześć opinii publicznej: ich potrzeby były i są lekceważone, a prawa – ograniczane. Pocałunek w rękę, przepuszczenie w drzwiach ani tulipan wręczony 8 marca nie zmieniają przecież niczego, utrwalając raczej ograniczenia kobiecej podmotowości. Rycerskość, deklarowana przez wielu faktycznych szowinistów i mizoginów, umacnia powszechną nierówność, przyczyniając się do odbierania kobietom praw do decydowania o sobie, swojej przyszłości i własnych ciałach". Piotr Dobrowolski.
2022.03.29
“Mrowisko”, jest kolejnym dowodem wizji Teatru Fredry, to jest teatr na patencie i konsekwencji. Patentem jest wypracowana przez duet: Joanna Nowak & Maria Spiss równowaga. Teatr Fredry jest zaangażowany społecznie, daleki jednak od politykierstwa artystycznego, jednocześnie to scena zaangażowana we współczesną teatralność. “Mrowisko z życia dobrej służącej” to spektakl, który dotyka, porusza, spektakl, w którym twórcy zbliżają się momentami do absolutu. Kiedy między sceną, a widownią jest to drżące, gęste powietrze". Jarek Mikołajczyk. Popcentrala.
2022.03.27
„Mrowisko: z życia dobrej służącej” to herstoria, na którą nie było nigdy miejsca, bo ani nikogo nie obchodziła, a same zainteresowane nie miały komu jej opowiedzieć i często nie umiały pisać. Główną bohaterką tego spektaklu jest Zofia Stefaniak spod Kórnika, a gra ją wspaniale Karolina Staniec, powodując co rusz dyskomfort kręcącej się nerwowo w fotelach widowni (głównie mężczyzn). Taki teatr publiczny to ja rozumiem. Brawo!". Mike Urbaniak.
2022.03.19
"Mrowisko: z życia dobrej służącej" to dobry i ważny spektakl. Brawurowy duet Rubin-Janiczak nie zawiódł, po raz kolejny gwarantując wysoki poziom samej sztuki, ale też doboru współpracowników odpowiedzialnych za scenografię, muzykę czy video. "Mrowisko..." przynosi wiele uniesień, intelektualnych uciech, także pięknego śpiewu grupy służących i solidną grę Martyny Rozwadowskiej, jako kucharki Wojciechowej. W obsadzie aktorskiej nie ma tu złych punktów, a pojawienie się Staniec i Dębkowskiej na gnieźnieńskiej scenie to powiew ożywczego odświeżenia, które do zgranego już zespołu wnosi nową jakość". Zachęcamy do przeczytania całej recenzji Aleksandra Karwowskiego, która ukazała się w najnowszych "Przemianach na Szlaku Piastowskim".
2022.03.09
Paweł Kluszczyński pisze na swoim blogu "I jestem spełniony" o spektaklu "Krótka rozmowa ze Śmiercią" w reżyserii Marcina Libera w „Subiektywnym podsumowaniu 2021 roku w teatrze".
2022.01.11
Pisze Anna Jazgarska, członkini Komisji Artystycznej 27. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej o „I tak nikt mi nie uwierzy” Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie
2021.11.25
Pisze Zenon Butkiewicz, członek Komisji Artystycznej Konkursu Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej Klasyka Żywa.
2021.11.18
Pisze Maryla Zielińska, członkini Komisji Artystycznej Konkursu Na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej Klasyka Żywa.
2021.10.20
"Finałowa scena jest ironiczną, pełną melancholii pointą, zamykającą to sugestywne, pełne smutku przedstawienie. Bo któż właściwie zwycięża? - pisze Aram Stern na łamach Teatr dla Wszystkich
2021.10.18