Newsy

Mateusz Michalski/na.sztuki/ recenzja „Miłej robótki” w reżyserii Agnieszki Jakimiak
POWRÓT
2023.02.12
Mateusz Michalski
na.sztuki
„Pierwszy polski spektakl o pornografii. I to jaki! Bezpruderyjny, wyzwolony i przyjemny. Ale nie tylko. Jakimiak i Atman, w ślad za książką Ewy Stusińskiej, przyglądają się Polsce czasów transformacji, kiedy to wykuło się nasze obecne spojrzenie na pornografię i nagość. No właśnie, oddzielenie jednego od drugiego wydaje się sednem przedstawienia.
Akcja spektaklu osadzona jest w redakcji magazynu „Natura naturyzm”, którego twórcy usiłują propagować ideę naturyzmu, będącego niczym innym jak afirmacją ludzkiego ciała, swobody i natury. Natura gra tu olbrzymią rolę. Ba, można powiedzieć, że to spektakl proekologiczny – jawnym opowiedzeniem się twórców po stronie natury jest uwydatnienie postrzegania ciała ludzkiego jako części świata przyrody, zerwanie z narzuconą nam przez kulturę seksualizacją nagości oraz akceptacja każdego ciała takim, jakim jest. Z tym ostatnim wiąże się zresztą kolejna wartość spektaklu, czyli wytworzenie atmosfery wspólnej akceptacji i bezpieczeństwa – widzowie mają poczuć się dobrze ze swoimi ciałami, ze swoją seksualnością i pragnieniami. Udało się to znakomicie. Roztoczeniu poczucia wspólnoty i intymności sprzyja również sam układ sceny i widowni (widzowie siedzą bardzo blisko siebie, a akcja dzieje się tuż przed nimi; czasem nawet widzowie są w nią zaangażowani). Aura nieograniczonej swobody jest także efektem pracy niezrównanej obsady – cała czwórka genialnie balansuje między perwersją, komedią i powagą w momentach dotyczących ważnych społecznie kwestii. Spektakl przybiera bowiem również formę manifestu. Tematy takie jak aborcja, homofobia i hipokryzja w orzekaniu co jest przyzwoite, a co nie, wybrzmiewają ze sceny klarownie. Wpisują się one jednak naturalnie w ten sensualny spektakl o ciele i seksualności.
Nie bójcie się więc pójść na „Miłą robótkę”. Znajdziecie tam przestrzeń swobody i przyjemności. I wyjdziecie z teatru czując się bardziej komfortowo w swojej skórze”.
Fot. Dawid Stube
WSZYSTKIE